W dziesiejszym odcinku poruszymy temat kultury wiecznego zapieprzania, pochwały pracoholizmu i perfekcjonizmu. Przytoczyłam również moją osobistą historię dotyczącą tego, co zapoczątkowało u mnie wytworzenie się wewnętrznego krytyka i jakie to miało przełożenie na rozwój zaburzeń odżywiania oraz jak owa kultura w połączeniu z wysoką presją błyskawicznie wyczerpuje nasze zasoby, które są nam tak niezbędne do utrzymywania kontroli.
Pisze ciagle o odpoczynku i odpoczynku… czy to jest faktycznie aż tak ważne? Tak!!!! Jest to przeogromnie ważne, a już zwłaszcza, jeśli zmagamy się z napadami!
Przez to, że zostało nam wyryte, od najmłodszych lat, że nie mamy prawa być zmęczone – bo po czym? „Po szkole?” – to tak nam zostało do dnia dzisiejszego, kiedy jesteśmy już dorosłe! Mamy krzyczącej nam do ucha już nie ma – ale wewnętrzny krytyk, którego wytworzyliśmy za dzieciaka pozostał – dokładnie ten temat wytłumaczyłam w podcascie ?
Odkładamy ten odpoczynek na weekend, na za miesiąc, na wakacje i tak na później na później… a jednak zależy nam by odzyskać kontrole nad jedzeniem już dziś prawda? Poszukiwania czynności, która nas będzie odpowiednio koić zamiast czekolady zajmuje nam zbyt dużo czasu i jej nie chcemy, bo zabiera zbyt dużo energii, ale jednoczenie skutki napadów chcemy naprawiać poprzez rygorystyczne diety i zakazywanie sobie wszystkiego?
Powiedz mi, szczerze – czy to się u Ciebie sprawdza? Czy chcesz żyć tan cały czas? Czy jeśli nic nie zmienisz dziś, to za 5 lat – dokąd to podejście Cię doprowadzi?
Stres, życie na autopilocie, brak regeneracji organizmu i dawania mu możliwości przejścia w stan relaksu… niesie ze sobą opłacalne skutki, zarówno dla naszej psychiki jak i zdrowia fizycznego…